Bardzo dawno nie wypowiadała się na tym blogu moja ulubiona Redaktor Obsesja. Wiecie wszyscy, że jest to osoba "do rany przyłóż" i niezmiernie rzadko się denerwuje. W każdym razie na mnie - nigdy!Wklejam więc jej króciutki tekścik jako przerywnik pomiędzy ostatnimi poważnymi wpisami, ponieważ - jak widać, są tacy, którzy tak jak ja, nieba by jej przychylili...Aha! Męża Redaktor zaocznie bardzo polubiłam :)
A jeżeli długo mnie tutaj nie będzie, będzie to znaczyć - no, wiecie co....
JAK TO WIDZI MĄŻ
Klaudia, wszak temperament ma, w chwili słabości strzeliła książką na nakastlik. Ten dzielnie wytrzymał, książka również, nie wytrzymała jednak lampka, która się śmiertelnie przestraszyła i zemdlona padła na ziemię.
Małżonek osobisty sobie wymownie westchnął i zakupił nową, hiperjasną żarówkę energooszczędną, bo przecież żona ślepa, przyniósł do domu, lampkę zaopatrzył i rzekł był:- Żono Droga, to drogie dziadostwo ma gwarancję na wszystko, ale nie jest ubezpieczone od wypadków lotniczych.
non comment
I to jest właśnie cała moja Redaktor...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dla tych z Państwa, którzy mają problem z opublikowaniem komentarza, napisałam kilka wskazówek technicznych. Proszę zjechać niżej na stronę i przeczytać - UWAGI TECHNICZNE