Drodzy moi - ten blog już zostanie zakończony.
Urlop mi się przedłuża, sens pisania gdzieś zaginął - podczas przeprowadzki - i nie mogę go odnaleźć, ktoś mi zarzuca odczucia mnie nieznane (a może to po prostu różnica wieku?), no i poczucie humoru - o ile je kiedykolwiek miałam - poszło sobie.
Zbyt dużo się ostatnio zdarzyło w moim życiu rzeczy ostatecznych, które zmieniają cały mój "życiopogląd".
Więc niby o czym miałabym teraz pisać?
Naprawdę, nie ma tematów. A te, które chciałabym (jednak!) poruszyć, są zbyt osobiste oraz dotyczą osób mi bliskich. Nie jestem upoważniona do ich rozpowszechniania. A
do pisania o polityce nikt nie potrafiłby mnie zmusić. O miłości także.
Książki następnej również już nie napiszę, ponieważ straciłam motywację.
"Za to" mamy z Bratkiem nasz wymarzony dom z ogrodem. A za jaką cenę????!!!!
Tego Wam nie powiem...
Wasza Au...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
!!! UWAGA TECHNICZNA !!!
Dobry wieczór. Ponieważ doszły mnie słuchy o kłopotach z komentowaniem na blogu, pozwolą Państwo, że pomogę i napiszę jak okiełznać lwa :)
Opcja I
Jeśli mają Państwo konto pocztowe na gmailu, to proszę napisać komentarz w okienku komentarzy i:
- jeśli w okienku poniżej jest napisane KONTO GOOGLE, proszę skopiować ten komentarz, kliknąć w opublikuj. Komentarz Państwa zniknie, ale za to pojawi się w okienku zamiast KONTO GOOGLE, Państwa nick. Teraz proszę wkleić skopiowany komentarz i opublikować. (proszę się mnie nie pytać, dlaczego tak jest, bo sama nie wiem. Ale ad rem)
- jeśli w okienku poniżej jest już Państwa nick, to można bez stresu napisać komentarz i od razu publikować
Opcja II
Ci z Państwa, którzy nie posiadają ani bloga na blogspocie, ani konta gmail, chcąc opublikować komentarz powinni:
- rozwinąć pasek w okienku po prawej, w tym, w którym jest napisane KONTO GOOGLE, znaleźć ANONIMOWY i kliknąć, żeby w okienku się na anonimowy przełączyło.. Następnie trzeba napisać komentarz, kliknąć opublikuj. Pojawi się nowe okienko. Należy w nim znaleźć kwadracik - nie jestem automatem, czy jakoś tak, kliknąć, potem przepisać wygenerowany kod i po prawej kliknąć w zweryfikuj. Jeśli wszystko jest ok i system nic nie powie, kliknąć na końcu opublikuj. Uwaga, jeśli komentujecie Państwo z anonimowego konta, należy pamiętać, żeby napisać, kim się jest, bo w komentarzach wyskoczy "anonimowy".
Pozdrawiam Redaktor Obsesja
Smutne :( pozdrawiam serdecznie (elaja)
OdpowiedzUsuńNosi Cię Ewa !! ...rozumiem i podziwiam odwagi !!!
OdpowiedzUsuńMoże wpadnę z Kicią do Ciebie ???
wpadajcie, wpadajcie - czemu nie? Ludzi mi potrzeba!!!! :)
OdpowiedzUsuńElaja - oj tam, oj tam... :)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńv
OdpowiedzUsuńSzkoda,fajnie się czytało.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńhttp://alejaktobezmatury.blogspot.com/ a ja zapraszam do mnie ,trochę potknięć ,trochę pasji do rzeczy ładnych,trochę rękodzieła i trochę zawirowań życiowych..no i troszkę medycznie! ;-)
OdpowiedzUsuńJeśli to nieszczęście sprawiło, że pani nie piszę, to się nie dziwię. też bym nie pisała, jakbym miała wielkie zmartwienia. Pozdrawiam serdecznie Julita
OdpowiedzUsuńnie, to nie nieszczęście - to całokształt :) Dziękuję za troskę, ale zgrzeszyłabym, gdybym nazwała to nieszczęściem. <3
OdpowiedzUsuń